No cóż, chyba żadne słowa nie oddadzą tego jak się teraz czuję.. Jestem padnięta. Za dużo chodzenia jak na jeden dzień .. no i chyba przede wszystkim za dużo strachu. Nigdy w życiu nie bałam się tak jak dzisiaj. Noc, ciemny las, brak jakiegokolwiek oświetlenia, 'wisielce' i dom strachu -grr. -nikomu tego nie życzę. W każdym razie cieszę się, że jestem już w domu, w ciepłym łóżku, gdzie nic mi nie grozi :)
No więc jutro.. hmm dzisiaj śpimy do południa, a może nawet dłużej i odpoczywamy;d
Dobranoc.
Patrycja :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz